Tatry – Rusinowa Polana




Rusinowa Polana od stycznia 2015 roku kojarzy mi się z 15-minutowym oknem pogodowym podczas 4-dniowego pobytu zimą w Tatrach. Pozostałe dni cechowała przewaga niskich chmur i mgły.

Poranek nie zapowiadał, że tego dnia pogoda poprawi się znacząco. Przeważające chmury oraz mgła dawały się we znaki, skutecznie kryjąc w sobie piękno zimowych gór.

Busem dojechałem do Zazadniej. Tu zaczynał się początek mojej wędrówki niebieskim szlakiem w kierunku Rusinowej Polany. Po mniej więcej godzinie drogi dotarłem do ważnego miejsca, zarówno dla górali jak i turystów górskich, jakim jest Sanktuarium Maryjne na Wiktorówkach. Zamknięte drzwi kaplicy nie dały mi sposobności, aby zwiedzić jej wnętrza oraz pokłonić się przed figurką Matki Boskiej Jaworzyńskiej. Na skałach wokół kaplicy umieszczono wiele tablic poświęconych osobom, które zginęły w górach. Panujące tutaj cisza i spokój pozwalały na uświadomienie sobie, jak niebezpieczne są góry i jak niewiele trzeba, aby podzielić los ludzi, których imiona i nazwiska właśnie przeczytałem na tablicach.




Jako że Polana jest w sąsiedztwie Sanktuarium, to po paru minutach byłem już na miejscu. W międzyczasie niebo zrobiło się niebieskie i wyszło słońce. Pomyślałem sobie - oby utrzymała się ta aura przez przynajmniej 2 godziny.






Korzystając z okna pogodowego, jakie się zrobiło, sprawnie sfotografowałem Polanę oraz otaczające ją góry. Widoki są piękne, ta chwila mogłaby trwać wiecznie. Niestety bańka mydlana pękła. Po ok. 15 minutach nadeszły chmury zabierając perspektywę.












Ruszyłem w kierunku Gęsiej Szyi z optymistycznymi myślami, że za może za godzinę niebo się otworzy. Tyle właśnie czasu potrzebowałem, by tego dnia przejść szlak i dotrzeć do kolejnego celu. Droga przez las była przyjemna, lecz z każdą minutą chmur było więcej, a do tego pojawiła się mgła. Na Gęsiej Szyi pogoda się niestety nie poprawiła.

Z Gęsiej Szyi ruszyłem w kierunku Psiej Trawki, po czym Doliną Suchej Wody udałem się do Brzezin. Tam wsiadłem w Busa. Jadąc już do Zakopanego rozmyślałem o całym dniu, a przede wszystkim o tym, że na karcie aparatu mam kilka zdjęć.



Zdjęcia wykonane w 2015 roku.

Komentarze

  1. fajne zdjęcia.
    Chcę na narty.
    :)
    A zdjęcia świetnie oddają piękno Tatr.

    Ostatnio znalazłam filmik o wielu tajemniczych i nawiedzonych miejscach w Polsce.
    Aż trudno uwierzyć, że to w Polsce
    :)
    http://tajemnicze.pl/img/76/najbardziej-tajemnicze-i-nawiedzone-miejsca-w-polsce/

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję bardzo za miłe słowa. Zapraszam do kolejnych wpisów, następny będzie również o górach. Filmik bardzo ciekawy.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Orłowo

Ruiny kościoła p.w. św. Antoniego Padewskiego w Jałówce